26.02.2015

rowerem po hiszpanii


Z Rodalquilar do Rodalquilar 

Rodalquilar – La Isleta del Moro – San José, Cabo de Gata, Andaluzja



Krajobraz pustynny. Odludzie. Kamieniste zbocza. Plaże pod szarymi klifami z widokiem na błękitne, błękitne morze. Gęsto od turystów na Cabo de Gata nie jest. Nie jest też gęsto od wielkich hoteli. Urlop w obszarze Parku Naturalnego planują zatem miłośnicy ciszy, amanci agroturystyki i ci, którzy nienawidzą tłumów na plażach.  



El Fraile widziany z punktu widokowego Mirador de la Amatista, w połowie drogi między Rodalquilar a La Isleta del Moro


Rodalquilar nie leży nad brzegiem morza. Wioseczkę dzieli od błękitnych wód dwa-trzy kilometry. Wieczorami wsiadamy na rowery i z wiatrem pędzimy na najbliższą, na wpół dziką plażę, ze względu na swoje pokaźne rozmiary zwaną “Plażyskiem” (El Playazo). W Rodalquilar jest kilka restauracji, kilka barów, trzy sklepiki, warsztat ceramiczny. Pijąc w barze poranną kawę bez trudu rozróżnia się w grupie klientów tych, którzy wpadli tu na śniadanie wczoraj i tych, którzy dzisiaj zaczynają urlop. I nas bez trudu rozpoznaje wiekowa właścicielka sklepiku, w którym już raz kupiliśmy wodę mineralną. Gdy widzi nas jadących na rowerach powoli, pod wiatr główną ulicą wioski, przerywa plotki i krzyczy z daleka: Poczekajcie, idę otworzyć! 

Cabo de Gata zdaje się być idealnym miejscem na rowerowe wycieczki. Zaopatrzeni w mapę turystyczną z zaznaczonymi trasami wyruszamy z Rodalquilar, by wrócić do Rodalquilar, zmierzając od plaży do plaży, objeżdżając powulkaniczny stożek El Fraile. Zaczynamy mniej więcej o poranku. Jedziemy asfaltem ku La Isleta del Moro. Jeden ostry podjazd, jeden widok z klifów, jeden szybki zjazd, jedna plaża, druga plaża, pierwsza kąpiel w krystalicznych wodach wraz z amatorami snorkelingu. Potem zakurzoną drogą pniemy się na klify. Droga nad urwiskiem robi się coraz bardziej i bardziej kamienista i nim docieramy do wysokiego cypla z widokiem na San José, od kilkunastu minut prowadzimy rowery. Stąd wiedzie do miasteczka jedna ścieżka, stroma i zawalona kamieniami. Dźwigamy nasze pojazdy, narzekając na błędy w dotychczas bezbłędnej serii map, oskarżając kartografów o wyprowadzanie nas na manowce i czyniąc ich winnymi naszego głodu i pragnienia, wieszcząc przegapienie restauracyjnej pory obiadowej. Nie spełniają się czarne proroctwa. Z pełnymi brzuchami odpoczywany na miejskiej plaży. 


Wracamy do Rodalquilar mijając drogowskazy tutejszego “szlaku filmowego” – tablice informacyjne dla kinomanów, że oto tu, że oto tam kręcono taki a taki western. Światło zachodzącego słońca barwi szare wzgórza żółciami i czerwieniami. Łapię gumę za gumą.   

- Mam cię draniu! - mówię, gdy w końcu dopadam tutejszego “gangstera” podle dziurawiącego dętki. Wyciągam z opony kolec kaktusa. 

Odtąd bez postojów, w ciepłym świetłe wieczoru, pokonujemy jeden ostry podjazd, jeden szybki zjazd … i jeszcze … jeszcze pędzimy z wiatrem na “Plażysko”. 



W La Isleta del Moro



POST SCRIPTUM

Park Naturalny Cabo de Gata leży na południu andaluzyjskiej prowincji Almeria.  Najlepszym środkiem transportu niewątpliwie będzie samochód. Trasę podróży możesz sprawdzić na jednej w internetowych map, np. ViaMichelin lub Guia Repsol. Do większych miejscowości w obrębie Parku Naturalnego dotrzesz z Almerii autobusem (przewoźnik ALSA: Almeria-Cabo de Gata, przewoźnik AUTOCARES BERNARDO: Almeria – San José i La Isleta del Moro

Na mapie, z której korzystaliśmy “Gabo de Gata. Níjar” wydawnictwa Alpina (Editorial Alpina), oznaczono kilka proponowanych szlaków rowerowych oraz kilka szlaków dla piechurów (np. GR 92). Fragment trasy “2”, którym jechaliśmy: droga na skraju klifów spod Fortu św. Felipa (Castillo de San Felipe) ku San José, tożsamy z GR 92, w części nie nadaje się do pokonywania go na rowerze. 

Wykaz oznakowanych szlaków do pieszych wędrówek oraz wykaz lokalnych punktów informacj turystycznej znajdziesz na stronie internetowej władz Andaluzji – Cabo de Gata. Zaglądnąć możesz też na stronę informacji turystycznej miasteczka San José: cabodegata-nijar.com




Wybrzeże Cabo de Gata między Fortem św. Filipa a San José

Patrząc z klifów na miasteczko San José

Na plaży w San José
 
Jedna z tablic “szlaku filmowego” przy drodze ku El Pozo de los Frailes




Wzdłuż wybrzeża Andaluzji  ||  • Plażowanie i archeologia w jednym  • Wyspa Fenicjan  • Trafalgar: między Gibraltarem a Kadyksem   



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz