Rozmontować,
ściągnąć sakwy, wyciągnąć siodełko, wypiąć koło przednie, a czasem nawet i
tylne, a potem jeszcze obwiązać, owinąć, w worek zapakować, włożyć, następnie
wyciągnąć, odwinąć, zmontować.
Podjeżdzając
koleją podmiejską. Na dworcu w Guadalajarze
|
Wiedząc, że podróżując po Hiszpanii, często jedzie się pod
górę, że południowe słońce nie ma miłosierdzia, dysponując planem wycieczki
przygotowanym rozsądnie i przezornie, nie zapomniawszy obowiązkowego kasku,
zapasowych dętek i pomki, oto staje się przed kolejnym wyzwaniem: jak
przetransportować rower do miejsca, w którym chciałoby się rozpocząć wyprawę
lub jak przewieźć go z miejsca, w którym zamierza się ją skończyć.
Transport roweru własnym samochodem stanowi
rozwiązanie wygodne, lecz w stu procentach satysfakcjonujące tylko wtedy, gdy
zaplanowało się trasę zataczającą koło. Gdy chce się pedałować kilka dni i w
linii prostej, trzeba pomyśleć o innych metodach przewozu jednośladu, np.
publicznymi środkami transportu. Jęknąć: “uff”, “zapomnij”, “o mój Boże”, to
postępowanie słabeuszy. Zaś określenie czynności jednym słowem: “trudna”, kto
uznałby za obiektywne? Wszystko zależy przecież od towarzyszącego nam humoru,
od naszych sił, nastawienia, cech charakteru, szczęścia, od humoru kierownika
pociągu, nastawienia kierowcy autobusu, dobrej woli kasjerki, od rodzaju
pociągu, firmy przewozowej, liczby pasażerów ... Gdy w końcu namierzymy autobus
lub pociąg, którymi pozwolono nam przewieźć rower, należy już tylko rower
rozmontować, ściągnąć sakwy, wyciągnąć siodełko, wypiąć koło przednie, a czasem
nawet i tylne, a potem jeszcze obwiązać, owinąć, w worek zapakować, włożyć,
następnie wyciągnąć, odwinąć, zmontować... Z powodu różnych
niedogodności, ogólnych niejasności, powszechnej niepewności, wielorakich
przepisów wypełniły się i hiszpańskie fora dyskusyjne i blogi rowerzystów
tysiącami wskazówek oraz rad, jak przewieźć rower krajowymi środkami transportu.
Linie autobusowe obsługuje szereg prywatnych przewoźników, ci są w stanie znieść kaprysy
klientów, każda z firm ma jednak swoje własne normy. Trzeba zatem wypytywać,
czasami negocjować. W większości przypadków za przewóz roweru należy uiścić
dodatkową opłatę, rozmontować rower i zapakować w worek, torbę itp.
Wydawałoby się, że transport roweru pociągiem stanowi łatwiejsze rozwiązanie. Hiszpańskie koleje właśnie zliberalizowały i uprościły normy, jednak nie na tyle, by można było wpakować rower do pociągu byle jakiego. Od połowy lipca 2013 nie jest już zabroniony przewóz rowerów szybkimi pociągami AVE oraz pociągiami dalekobieżnymi (np. ALVIA, ALTARIA), jeśli rozmontowany lub złożony rower zmieścił się w torbie o wymiarach 120x90x40. Z rowerem w całej jego okazałości wsiąść można natomiast do pociągów regionalnych (Media Distancia Convencional) oraz wąskotorówki (FEVE, operującej na północy Hiszpanii) płacąc dodatkowe 3 euro, i mając nadzieję, że na wybranej trasie nie wprowadzono specjalnych ograniczeń w kwestii transportu rowerów. Najłatwiej mają rowerzyści korzystający z pociągów podmiejskich: ani nie muszą rozmontowywać jednośladu, ani uiszczać dodatkowej opłaty, powinni natomiast pamiętać, by zasięgnąć informacji, na jakich trasach i w jakich godzinach - z powodu tłoku - zabrania się transportu rowerów.
Wydawałoby się, że transport roweru pociągiem stanowi łatwiejsze rozwiązanie. Hiszpańskie koleje właśnie zliberalizowały i uprościły normy, jednak nie na tyle, by można było wpakować rower do pociągu byle jakiego. Od połowy lipca 2013 nie jest już zabroniony przewóz rowerów szybkimi pociągami AVE oraz pociągiami dalekobieżnymi (np. ALVIA, ALTARIA), jeśli rozmontowany lub złożony rower zmieścił się w torbie o wymiarach 120x90x40. Z rowerem w całej jego okazałości wsiąść można natomiast do pociągów regionalnych (Media Distancia Convencional) oraz wąskotorówki (FEVE, operującej na północy Hiszpanii) płacąc dodatkowe 3 euro, i mając nadzieję, że na wybranej trasie nie wprowadzono specjalnych ograniczeń w kwestii transportu rowerów. Najłatwiej mają rowerzyści korzystający z pociągów podmiejskich: ani nie muszą rozmontowywać jednośladu, ani uiszczać dodatkowej opłaty, powinni natomiast pamiętać, by zasięgnąć informacji, na jakich trasach i w jakich godzinach - z powodu tłoku - zabrania się transportu rowerów.
POST SCRIPTUM
Jeśli
zamierzasz przewieźć rower pociągiem dalekobieżnym lub regionalnym, zaglądnij
na stronę RENFE - Viajar con Bicicletas.
Jeśli chcesz podróżować liniami podmiejskimi, rzuć okiem na strony
Cercanías (Sewilla, Kadyks, Walencja, Bilbao, San Sebastian, Madryt, Asturia,
Alicante i Murcja, Santander, Malaga) lub Rodalies ( w Barcelonie).
Chcesz wziąć
ze sobą rower, zawiń go niczym sandwicz - idea proponowana przez hiszpańskie
forum dla rowerzystów rodadas.net.
Polnymi drogami
przez Alcarię (Kastylia-La Mancha)
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz